W miniony weekend odbyły się zawody
Burnin' Snow. Moim zdaniem był to przełomowy moment dla polskiego snowboardingu. Odwiedziło nas ok. 3 tysiące widzów i mimo ostrego mrozu atmosfera była naprawdę gorąca. Cieszę się bardzo, że organizatorzy postawili poprzeczkę na bardzo wysokim poziomie i z niecierpliwością czekam na podobne eventy. Mam nadzieję, że Burnin' Snow zmieni powszechną opinię o snowboardzie jako sporcie niszowym w naszym kraju i pokaże, że zimą można oglądać nie tylko skoki i biegi narciarskie. Cieszy mnie również to, że rośnie poziom polskiego snowboardingu i zaczynają pojawiać się nowe tricki i nowe twarze. Brawa dla organizatorów, riderów i publiczności, nareszcie wszystko poszło tak jak miało być! (fot.
dubiel, Mateusz Płoszaj)