Zaraz po świętach wybraliśmy się na sylwestra w Karkonosze. Naszą bazą wypadową jak zwykle zostało schronisko 'Odrodzenie' które prowadzi mój dobry ziomuś z czasów narciarstwa - Piotrek Kaczmarek. Początkowo byliśmy sceptycznie nastawieni do warunków śniegowych ale po dokładniejszej eksploracji terenu okazało się, że okolice Spindlerowego Mlyna mają do zaoferowania kilka ciekawych opcji. Check it out! SIŁA!!